Mecze w sezonie zasadniczym:
: - 1:2
: - 4:1
: - 4:2
: - 3:2
Mecze w Play-Off:
: - 3:4
: - 3:4
: - 4:3 - OT
: - -:-
* : - -:-
* : - -:-
* : - -:-
Punkty: Joe Pavelski 15 Henrik Zetterberg 13 Bramki: Joe Pavelski 9 Henrik Zetterberg 7 Asysty: Dany Heatley 8 Johan Franzen 9 Kary: Scott Nichol 10 Justin Abdelkader 27 Plus/Minus: Joe Pavelski 8 Henrik Zetterberg 7
Kirk Maltby
-
20 - Evgeni Nabokov
7 - 2 - 0 - .916 - 2.14 - 1
35 - Jimmy Howard
4 - 6 - 0 - .908 - 2.99 - 1
W - P - R - SV% - GAA - SO prawdopodobni bramkarze na mecz
-
-
prawdopodobne linie na mecz
TV: PL: -
USA: FSDetroit (HD), VERSUS (HD), TSN (HD)
Ulubiony Zawodnik: Cossa, Augustine
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 36 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 5097 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2010-05-06, 12:21
[2010-05-7, 01:40:46] redwhitealumni: Al Sobotka jak zwykle niezniszczalny [2010-05-7, 01:43:06] redwhitealumni: rewelka! najgłupszy sposób złapania kary w hokeju [2010-05-7, 01:44:18] Tanik: zaczyna sie pieknym PK za "too many men..." [2010-05-7, 01:45:09] redwhitealumni: póki co Jimmy na posterunku [2010-05-7, 01:46:09] redwhitealumni: Ericsson znów robi rajdy [2010-05-7, 01:47:19] Bobinsky: Eryka to trzeba przywiązać do naszej tercji obronnej gdyby nie Jimmy mogłobybyć już 1:0 ... [2010-05-7, 01:49:38] redwhitealumni: brawo dla Franzena za decyzję! [2010-05-7, 01:49:51] jancsi: siedzi jednak PP wykorzystany [2010-05-7, 01:50:59] redwhitealumni: Jimmy nie śpi, to dobry znak [2010-05-7, 01:51:05] Bobinsky: Bert się do czegoś przydał [2010-05-7, 01:54:24] redwhitealumni: oby częściej znjadował się tam gdzie trzeba, gol przyznany Franzenowi [2010-05-7, 01:55:48] Bobinsky: i już 2:0 [2010-05-7, 01:55:57] redwhitealumni: Franzen wreszcie postanowił gonić Pavelskiego? [2010-05-7, 01:56:36] Tanik: nareszcie Mulisko sie porzadnie obudzilo [2010-05-7, 01:57:17] Paweł: będą frytki? [2010-05-7, 01:57:58] redwhitealumni: będą jeśli tylko nie spoczną na laurach [2010-05-7, 02:00:49] Bobinsky: i już 3:0 [2010-05-7, 02:00:50] Lurtzek: frytki - Palo szykuj się [2010-05-7, 02:00:52] jancsi: frytki Pawel sa wedle zyczenia natural hat trick by Mule [2010-05-7, 02:02:24] Bobinsky: podanie wujka Berta pierwsza klasa [2010-05-7, 02:03:08] jancsi: jest Franca 4 brama niesamowity jest dzis Pavelski niech sie schowa [2010-05-7, 02:04:16] redwhitealumni: Muł vs. śledzie 4:0 [2010-05-7, 02:04:22] Bobinsky: jeszcze ze 2-3 bramki i jedziemy do śledziewa po wygraną!!!! [2010-05-7, 02:04:33] palo: Szkoda, że dopiero teraz... [2010-05-7, 02:07:13] Leszek: Franzen ma 4 czy 3? bo cos na meczu mowili ze Bert 1 strzelil, ale na nhl.com jest Franzen x4. pytam bo jak padla pierwsza bramka to mi komp sie przegrzal... [2010-05-7, 02:08:05] Bobinsky: wlaśnie chyba pierwszą Bertowi zaliczyli [2010-05-7, 02:09:08] Paweł: Franzen już się zapisał w historii, teraz czas na całą drużynę [2010-05-7, 02:09:56] Bobinsky: Muł ma jeszcze 8 minut na pobicie rekordu [2010-05-7, 02:20:00] Bobinsky: 5:0 !!!!! hahahaha!!!! zabójcza tercja [2010-05-7, 02:20:31] Paweł: Gieniek nie dogra dzisiaj meczu do końca [2010-05-7, 02:22:30] RadeKas: ciesze sie ze nasi pokazuja jaja w takim momencie [2010-05-7, 02:26:06] Zion: i kto jest lepszy Brawo Muł Brawo Skrzydła! ta seria się jeszcze nie skończyła!! [2010-05-7, 02:26:19] jurkol: lidstrom tylko się zaśmiał na pytanie reportera o 4 bramnki Johana :-) [2010-05-7, 02:27:58] Bobinsky: a ja przekornie napiszę tak: to nie My musimy wygrać tą serię tak naprawdę nikt już nie daje nam szans, więc gramy na luzie, spokojnie. Widzieliście trenera Sharks jak go nosiło na ławce?? To Sharks MUSZĄ, a my możemy, co może być dla nas szansą [2010-05-7, 02:31:14] redwhitealumni: Stuart nie wrócił do gry po bodiku Blake"a, możliwa kontuzja kolana [2010-05-7, 02:32:59] PaprykarZ: Trzeba ich dzisiaj przerobić na tran, żeby im nie pozostawić żadnych złudzeń! No i za Brada byśmy się mogli zrewanżować.. [2010-05-7, 02:35:01] Leszek: tylko, żeby nie było, że dzisiaj nasi wystrzelają limit goli na następne 3 mecze [2010-05-7, 02:40:40] jancsi: no i nowy na bramce w SJ [2010-05-7, 02:43:43] jancsi: Rafal petarda i okno [2010-05-7, 02:43:57] Bobinsky: i mamy PP goal [2010-05-7, 02:44:00] Paweł: Greiss już też napoczęty [2010-05-7, 02:45:25] redwhitealumni: nie okno, tylko bliżej środka bramki, ale Greiss za wolno się przesuwał i słabo operowł od "bloker side" [2010-05-7, 02:45:46] RadeKas: Franzen 5 punktow [2010-05-7, 02:48:05] redwhitealumni: Nabokov to ogólnie nieco "przereklamowany" bramkarz, a Greiss to nie ta klasa, więc dziś może być jeszcze wyższy wynik [2010-05-7, 03:06:31] redwhitealumni: to się Dacjuk z Helmem nie popisali [2010-05-7, 03:50:02] Tanik: znowu Franzen [2010-05-7, 03:50:04] jancsi: Muł ma 4 dzis na koncie [2010-05-7, 03:50:20] Bobinsky: dziękuję już 7:1, PP goal Muła [2010-05-7, 03:51:35] Tanik: wyrownal Lindsay"a Historia sie tworzy na naszych oczach, a tu jeszcze ponad 10 minut [2010-05-7, 04:17:07] jancsi: nadal jestesmy w grze i tylko to sie liczy [2010-05-7, 04:18:34] Bobinsky: teraz wygrać mecz w śledziowie i będzie dobrze
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 42 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1697 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2010-05-06, 16:01
Dzis nie obejrze ani minuty,ale jestem ciekaw naszej postawy.Polozymy glowe pod topor czy tez w koncu wyjdzie nam mecz od poczatku do konca.Ciezko wierzyc w odwrocenie losow serii,bo zawsze zadarzy sie jakies gumno,a to dzien Nabokowa,a to slabszy moment Howarda,a to pasiaki obdziela nas karami.
nie pisałem prawie rok .... hm, no cóż chyba idziemy pod nóż :-(
kończy się bezpowrotnie epoka ....... Lidstrom rozgrywa ostatnie mecze/mecz w NHL tak myślę ..... niestety nie można w sporcie stale być na szczycie - 19 sezonów w play off kosztuje każdą organizację .... kiedy my byliśmy na szczycie inni się wzmacniali w drafcie w transferach itd... takie życie nie ma co narzekać !
przeczytałem , że Boston ma szanse awansować do finału konferencji po raz pierwszy od 18 lat a my byliśmy tam w tym czasie 8 razy !!!
pozdrawiam kibiców red wings - hokej jest pięknym sportem !!!
Czyli wraca Lilja i dochodzi Ritola w miejsce, z ktorego wylecial Williams, ktorego juz chyba nie zobaczymy wiecej w trykocie ze skrzydelkiem na piersi. I male przetasowanie w liniach Flip <-> Muł. Eaves nadal ma problem z lokciem, takze dzis go nie zobaczymy.
_________________ Zetterberg, on the scrappiness of Tyler Bertuzzi:
"Yeah, awesome. I think he’s been one of our best players since he got the opportunity to play a little bit more and he will have a long future here."
Ulubiony Zawodnik: Raymond
Za Red Wings od sezonu: 2006-07
Wiek: 40 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 3716 Skąd: LS|PL
Wysłany: 2010-05-06, 22:49
Brak Williamsa oznacza brak zamulania w PP. A tak na poważnie, to specjalnego pola manewru "Babs" nie ma. Takie ustawienie jest potrzebą chwili, ostatnią szansą, aby wykrzesać dodatkowe siły z tego kolektywu. Odnośnie tego jak należy rozegrać spotkanie zostało już chyba wszystko powiedziane lub napisane, jeśli nie tu, to za oceanem. Dodam od siebie jedynie krótkie przesłanie: Do or die!
Jakby się ten sezon nie zakończył będę dumny z tej grupy ludzi, bo udowodniła, że jest warta nas kibiców. Cały sezon czegoś brakowało i jak widać PO stało się metaforycznie zwierciadłem naszych słabości. Tematów do rozmów nie zabraknie, a po letnim wypoczynku ponownie zaczniemy czuć głód NHL...
Ulubiony Zawodnik: Cossa, Augustine
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 36 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 5097 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2010-05-07, 04:27
Doprowadziliśmy do stanu 3:1 i to w jakim stylu W tych play-offach już Montreal pokazał że da się taka serie wygrać. Jeśli Skrzydła zagrają tak jak dziś pozostałe mecze to sprawa awansy do Finału Konferencji jest cały czas otwarta.
Ulubiony Zawodnik: Nicklas Lidstrom, Todd Bertuzzi, Chris Osgood
Za Red Wings od sezonu: 2000/2001
Wiek: 34 Dołączył: 16 Kwi 2010 Posty: 252 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2010-05-07, 04:34
Pierwszy kroczek zrobiony
Ale jeśli mam być szczery to nie przypuszczałem że może pójść tak łatwo. Fantastyczny mecz . Wszystko dziś zagrało jak należy nie ma się do kogo przyczepić. To co zrobił Franzen zasługuje jedynie na pewien francuski (choć nie przepadam za tym językiem ) zwrot - chapeau bas! Przez całe PO gra równo (punkty w każdym meczu) ale brakowało goli. Teraz nie ma już na co narzekać . Świetnie zagrał też dzisiaj Bert co mnie osobiście cieszy bo ma do niego jakiś sentyment .
Ogólnie ta wygrana to ogromny bonus dla nas, bo zgadzam się z większością że nie będzie po tym meczu jakoś tragicznie przybite (choć takie lanie zawsze pozostaje w psychice). Ale dzięki temu wynikowi zespół może nabrać pewność że jeżeli mogliśmy ich pokonać tak wysoko, to w San Jose też można wygrać. I na to liczę i czekam.
2 mały kroczek do zrobienia
Let's Go !!!!
_________________ Like I always say, there's no "I" in "team." There is a "me," though, if you jumble it up.
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 42 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1697 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2010-05-07, 04:51
Cholera jasna, teraz jeszcze bardziej szkoda tego glupio przegranego Game 3,ale nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem.
Kolejny mecz bedzie absolutnie kluczowy.Jezeli uda sie wyszarpac w San Jose zwyciestwo to spokojnie mozemy doprowadzic do decydujacego starcia.A jezeli Rekiny poczuja nasz oddech na plecach to pletwy moga im nieco zmieknac .
W sobote musimy zagrac jak w Game 7 z Kojotami,bo inaczej out.
Paweł
Ulubiony Zawodnik: PD#13
Za Red Wings od sezonu: 2016/2017
Wiek: 48 Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 504 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-05-07, 05:07
Zion napisał/a:
Jeśli Skrzydła zagrają tak jak dziś pozostałe mecze to sprawa awansy do Finału Konferencji jest cały czas otwarta.
Jeśli pozostałe mecze zagramy tak jak dziś to sprawa awansu jest już zamknięta .
Zagraliśmy drugi fantastyczny mecz w tych PO (po G7 z PHX), nie wiem czy jest jakakolwiek inna drużyna potrafiąca grać na takim poziomie. Szkoda, że pokazujemy to tak rzadko. Teraz każdy kolejny mecz jest dla nas jak siódmy mecz o SC. Jeśli damy radę w najbliższym to w SJ na pewno zacznie się wielka nerwówka, i wtedy naprawdę wszystko może się zdarzyć.
Ulubiony Zawodnik: Datsyuk
Za Red Wings od sezonu: 98-99
Wiek: 36 Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1738 Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-05-07, 11:07
Bardzo dobrze, ze mecz roztrzygna sie w pierwszej tercji. Dzieki temu, nasi przez wiekszosc spotkania nie wysilali sie. Normalnie kiedy druzyna przegrywa 3-0, daje z siebie 150% zeby wygrac chociaz jeden mecz i z reguly konczy sie to tym, ze nie maja sily na game5. Tutaj bylo po meczu bardzo szybko i w g5 bedziemy mogli znowu zaatakowac z pelna energia.
Sytuacja nadal jest beznadziejna, ale jak wygramy w sobote to juz bedzie sie robilo ciekawie.
No to nam wyszedł mecz ..... play off to jednak coś niesamowitego - i najwięcej w takich seriach jak ta zależy od szczęścia ( lucky bounce ) bo gdyby San Jose strzeliło bramkę na początku meczu kiedy jechali 2-1 to pewnie potoczyłoby się inaczej ... a gdyby Howard nie wpuścił farfocla na 3:3 a Lidstrom nie złamał kija w meczu 2 a w meczu nr 1 nie dalibyśmy sobie wbić 3 goli w minutę - to co by było ???? można sobie pogdybać. Franzen i Zetterberg powinni grać razem. Teraz musimy grać maksymalnie skoncentrowani w obronie nie dawać objeżdżać naszej bramki bo to zawsze pachnie golem dla San Jose. Czekamy na sobotę /niedzielę !!!
edit by palo; liDstrom
Ostatnio zmieniony przez palo 2010-05-07, 12:21, w całości zmieniany 1 raz
bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 39 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2245 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-05-07, 13:29
Świetny mecz skrzydeł . Jestem pod ogromnym wrazeniem , wszystko w tym meczu zagrało. Wyczyn Franzena był niesamowity Ale generalnie wszyscy zagrali dobrze.
Moze jestem naiwny... ale dalej wierze w nasz awans. Pavilon to nie jest jakas twierdza nie do zdobycia... Trzeba ten mecz wyszarpać a wtedy mysle , ze Sharks zaczna sie zastanawiać. Jak na moje oko to San Jose to nie jest jakas twarda skała... której nie da sie rozbić. Tak wiec kije w dłoń panowie i jedziemy zapolować na rekiny. :}
Ulubiony Zawodnik: 5-game suspension Smith
Za Red Wings od sezonu: 03/04
Wiek: 34 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 1324 Skąd: DE
Wysłany: 2010-05-07, 16:15
Wydaje mi się, że to taki nasz łabędzi śpiew przed opadnięciem w następnym czy szóstym meczu tej serii, ale jakże piękny śpiew. W poprzednim spotkaniu zabrakło nam zimnej krwi, szczęścia - nie wiem teraz nie zabrakło niczego... może jedynie czystego konta Jimmy'ego.
_________________ "The Swedes never hug me," Osgood said. "I get none. Zero. I feel like I should get more. I'm getting lonely. They should hug more."
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum