Ulubiony Zawodnik: Cossa, Augustine
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 36 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 5084 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2009-06-13, 14:21
Szkoda tego finału najgorsze jest to że na początku wygrywaliśmy 2:0 i wystarczyło wygrać jeden z dwóch meczów w Mellonie. Potem 3:2 i dwa podejścia do zakończenia w tym decydujacy w JLA i nie wykorzystaliśmy tego...
Gdzie były Skrzydła z meczu numer 5?
Nie ma co się oszukiwać ale to drugi po finale w 1942 'frajersko' oddany puchar w historii Red Wings
Śmiesznie czyta się takie teksty, zważywszy iż mozemy spytać fanów Florida Panthers ile by dali za finał Stana. Ale cóż, to zrozumiałe- jednego dzieciaka ustatysfakcjonuje to że zdał z klasy do klasy, drugi będzie niezadowolony mając same piątki zamiast samych szóstek. Uważam jednak że zamiast płakać nad rozlanym mlekiem pora się zastanowić co zrobić, by puchar powrócił do Detroit.
I thought we looked out of gas pretty much all series," Babcock said. "I thought we competed, and I thought we tried. But I never thought we got to the level we'd have liked to. We started good tonight (in Game 7), took a penalty. Then they took over, I thought, the rest of the first period.
"Then we had two crucial turnovers in the second period, and they scored. In this type of game, it's always tough to recover and use the minutes like you should when you get behind like we did. And it took us a while to get going. I thought we played all right in the third period. But they competed hard. You've got to give them credit.
"They found a way to win. It's a battle of will. I thought their team played hard."
czy potrzebny jest lepszy komentarz .... ? Babs wie jak jest naprawdę i to powiedział zresztą każdy to chyba wie .... równie dobrze gdyby nam coś wpadło jako pierwszym to teraz byśmy świętowali ....
Wysłany: 2009-06-13, 22:33 Dlaczego tak się stało????
Jestem fanem Red Wings chyba od zawsze!!!! Oglądam ich mecze na bieżąco od 4 sezonów zarywałem tysiąc nocek bo to sprawiało mi radość i satysfakcję!! Jednak czasami przynosiło gorycz porażki gdzie rzucałem pilotem o o ścianę!!! Jednak ten sezon był inny
!! Wyszliśmy z 2 ką !!! Ok. San Jose! najgorsi!! Co potem??? Po meczach z Anahaim
!!!! Byłem Pewny Jeśli nie Nasi to z tej pary będzie mistrz!!! Finał z Pingwinami!!! Bałem się go... 2:0 myślę po sprawię!!!!! Nie mogę oglądać dwóch wyjazdowych !!! 2:2!!! Cholera!!! 5:0 dla Naszych jesteśmy w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Demolka!! Wszarze nie istnieją!!! I co????? 1:2!!! i w najważniejszym meczu to samo!!!!!!!!!!!!!!!!1 Dlaczego?????????????? Nie istnieliśmy !!!! Ładnie powiedział Zion Hossa nie miał racji...!!!!! To bolało go najbardziej!!!!!!!! Byliśmy wszystkim!!!!!! A jesteśmy nikim!!! Bo Wygrana to nie wszystko a przegrana to nic!!!!!!!!!!!!!!! Myślałem ze zwątpiłem w hokej!!! Wyrzucę N kę!!!! i dam sobie spokóij!! Jednak nie mogę ... Nie umiem i nie potrafie!!!! a tak naprawdę to nir chcę !!! Kocham RED WINGS!!!
Ble ble ble. Chyba nie będziemy licytować kto dłużej kibiuje? Mnie boli jak cholera. Nic nie cztam, nic nie oglądam mam to wszytstko w dupie. Byliśmy lepsi, a oddaliśmy puchar!!! Ale już się z tym powoli godzę, czekam na następny sezon i na zmiany. Ja p***e krozbi z pucharem, no w d**e jeża nie chyba jestem w piekle, a może jeszcze śpie
Ostatnio zmieniony przez palo 2009-06-13, 23:55, w całości zmieniany 1 raz
Moim zdaniem jest nim zasłużony laureat Conn Smythe Trophy.
Cytat:
To jak z tym było, bo na LGW widziałem wpisy, że to było na cześć Bettmana.
Tym gorzej... Może Bettman nie jest najbardziej lubianą osobą w tym interesie ale chociażby z racji zajmowanej funkcji szacunek mu się należy. Nie kojarzę żeby na jakimkolwiek meczu piłkarskim gwizdali na Blattera.
Paweł
Ulubiony Zawodnik: PD#13
Za Red Wings od sezonu: 2016/2017
Wiek: 48 Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 504 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-14, 12:14
@ Palo:
O Małkinie i Hossie sam już wspomniałeś. Przypomnę jeszcze sprawę zawieszenia Dacjuka i Lidstroma po ASG. Uważasz, że np. Crosby byłby w takim samym przypadku zawieszony? Kolejna sprawa to kary. Dlaczego np. Homer łapie ich mnóstwo za przeszkadzanie bramkarzowi, a nie działa to w odwrotnym kierunku? Dlaczego Zetta w szóstym meczu z Pingwinami dostaje karę, po ewidentnym wepchnięciu go przez Staala na MAF, podczas gdy w kolejnym meczu Pingwin wjeżdża w Osgooda i gwizdki sędziów milczą. Takie przypadki można, niestety, mnożyć.
O Małkinie i Hossie sam już wspomniałeś. Przypomnę jeszcze sprawę zawieszenia Dacjuka i Lidstroma po ASG. Uważasz, że np. Crosby byłby w takim samym przypadku zawieszony? Kolejna sprawa to kary. Dlaczego np. Homer łapie ich mnóstwo za przeszkadzanie bramkarzowi, a nie działa to w odwrotnym kierunku? Dlaczego Zetta w szóstym meczu z Pingwinami dostaje karę, po ewidentnym wepchnięciu go przez Staala na MAF, podczas gdy w kolejnym meczu Pingwin wjeżdża w Osgooda i gwizdki sędziów milczą. Takie przypadki można, niestety, mnożyć.
Teorie spiskowe ? Błagam...Ja wiem, że amerykanie- a to oni stanowią większoć fanów Red Wings- do najbardziej lotnych nie należą, ale my nie musimy do nich równać. Wygrała drużyna najlepsza- w tym sezonie. W 2009/2010 wciąż naturalnym kandydatem do tytułu pozostają IMO Red Wings. Wciąz mamy najmocniejszy, najrówniejszy skład.
Mówi się, że prawdziwy mistrz musi umieć wygrywać, ale również umieć przegrywać. Nasi zawodnicy pokazali, że umieją przegrywać z klasą. Szkoda, że fani nie mogli wziąć z nich przykładu.
Paweł
Ulubiony Zawodnik: PD#13
Za Red Wings od sezonu: 2016/2017
Wiek: 48 Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 504 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-14, 13:03
@ chevalier
gdybyś czytał wszystkie wypowiedzi, to byś zauważył, że nie dotyczy to rozstrzygnięcia w G7, a całego sezonu
Ulubiony Zawodnik: Nicklas Lidstrom, Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 21-20p.n.e
Wiek: 34 Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 992 Skąd: Tychy
Wysłany: 2009-06-14, 22:34
Witajcie drodzy przyjaciele. Przepraszam ze tutaj pisze ale to najbardziej oblegany temat - nie ma sie co dziwic zreszta. Chcialem sie przywitac. kibicuje Detroit dobre pare lat - cos kolo 3,4. Forum i stronke odwiedzam praktycznie codziennie, a rejestruje sie dopiero teraz. Hmmm... sam sie dziwie dlaczego, jednak jakos wczesniej nie odczuwalem takiej potrzeby skoro wszystko bylo dostepne bez rejestracji. Wiem ze nudne jest to co pisze ale czuje sie zobowiazany do tego aby usprawiedliwic sam siebie dlaczego teraz sie rejestruje.
Tak wiec podsumowujac - Witam moich pobratymcow
_________________ Fan Detroit Red Wings, Sędzia Futbolu Amerykańskiego, Mistrz Gry Fantasy
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum