Ulubiony Zawodnik: Lucas Raymond
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 40 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 3666 Skąd: LS|PL
Wysłany: 2021-11-20, 16:13
Jeszcze wczoraj okazało się, że Seider wyglądał na w pełni sprawnego. Wieści z klubowego konta oraz od poszczególnych dziennikarzy. Były jednoznaczne. Ze spokojem ślizgał się na lodzie. I jak pewnie zauważyliście. Nie tylko kibice od razu odetchnęli. Rozpisanych formacji nie znalazłem, ale spodziewam się jedynie rotacyjnej zmiany między słupkami. Jesli można to, tak nazwać. W końcu to, Nedeljkovic kończył czwartkowe starcie.
Poniżej wstawiam jeszcze ciekawą statystykę dotyczącą 20-letniego Niemca. Bez niego, jak bez ręki.
Nie było żadnych personalnych zmian w porównaniu do tego o czym pisałem wyżej. A po tym w jakim dołku znajdują się teraz Skrzydła. Naprawdę nie wiem, czy takowe, by w czymś pomogły. W końcu przeciwnikiem był obecnie najsłabszy zespół całej ligi.
Minionej nocy widzieliśmy typową low scoring game, która niestety zakończyła się dość szybko w doliczonym czasie gry. I to niekorzystnie dla podopiecznych Blashilla. Zdecydowanie brakowało ofensywnego ognia, a raczej wykorzystania sytuacji (także w PP), których nie brakowało. Choć ten kogut zapalony przez Kapitana. Wlał mnóstwo nadziei w moje kibicowskie serce. Wedgewood, który spisuje się solidnie od czasu podebrania go przez Kojoty. Pokonany tylko raz w przeciągu regulaminowego czasu gry to stanowczo za mało. I nie dziwi fakt, że ekipa z Arizony w końcu przełamała Nedeljkovica. Dogrywka to zawsze loteria, podobnie, jak serie rzutów karnych. Więc nie zamierzam się ciśnieniować tym, że przy dobitce Kellera. Choćby Raymond nie za bardzo wiedział, gdzie ma być i kogo pilnować na lodzie. Inna sprawa, że chyba faktycznie. Nikt z grona sędziowskiego chyba tak naprawdę nie wie, jak wygląda odgwizdywanie goalie interference. Przecież Kessel ewidentnie wypychał przez moment Alexa ze strefy przed bramką. To i tak niesamowite, jak razem z Larkinem. Ciągnął ten zespół za sobą przez cały tydzień.
Podsumowując. 4 porażka z rzędu. Uszczknięty tylko jeden punkt. Rywal przygniatający ekipę z Detroit w kole wznowień. I kiepskie nastroje w momencie, gdy sezon jest niemal skompletowany w 1/4. Coś musi się zmienić! Młodzież nie zawsze będzie w stanie pomóc innym liderom. Tak, jak to miało miejsce wczoraj. Pozytywem jest forma PK. 8 mecz z rzędu bez bramki straconej w tym elemencie (19/19!).
I tak sobie myślę, że sporo tego hokeja było grane ostatnio. Dlatego ten luźniejszy kalendarz w tym tygodniu. Powinien się idealnie przysłużyć. Odpoczynek, przemyślenie schematów. To jedyne logiczne rozwiązanie, które można teraz zastosować.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum