Ulubiony Zawodnik: Pavel Datsyuk
Za Red Wings od sezonu: 2003/04
Wiek: 40 Dołączył: 27 Cze 2012 Posty: 1645 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-04-29, 17:52
Mam dobre przeczucia odnosnie rywalizacji z Ducks. W Anaheim w RS wygralismy oba mecze chcoc wielu skazywalo nas w nich na porazke. Teraz teoretycznie tez nie jestesmy faworytem w tej serii ale chyba te Kaczki nam leza. Poza tym jakos tak lepiej zakonczylismy RS 4 zwyciestwami z rzedu, do konca gralismy na maxa walczac o PO podczas gdy nasi rywale juz wczesniej odpuscili majac awans i tak naprawde przez ostatnie mecze nie grajac o nic bo 2.miejsce w Konferencji mieli pewne. W zwiazku z tym to bardziej my jestesmy w rytmie meczowym, w ktorym trzeba grac na maxa. Moze oni bede ciut swiezsi ale mam wrazenie, ze ich forma lekko spadla w porownaniu z tym co grali wczesniej.
Kluczem jest wygranie przynajmniej jednego z tych dwoch pierwszych meczow. Licze na to, ze juz we wtorek wysuniemy sie na prowadzenie w rywalizacji z Ducks a w najgorszym wypadku po czwartkowym G2 bedzie 1-1.
Wazny jest start bo jesli zaliczymy 0-2 w Kalifornii to sie juz raczej nie pozbieramy.
Ulubiony Zawodnik: Z
Za Red Wings od sezonu: 1997/98
Wiek: 43 Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 224 Skąd: Thorn
Wysłany: 2013-04-30, 06:47
Cytat:
Western Conference quarterfinals: No. 7 Detroit vs. No. 2 Anaheim
Game 1: Tuesday, Red Wings at Ducks, 10:30 p.m. on FOX Sports Detroit and FSD PLUS.
Game 2: Thursday, Red Wings at Ducks, 10 p.m. on FOX Sports Detroit.
Game 3: Saturday, Ducks at Red Wings, 7:30 p.m. on FOX Sports Detroit.
Game 4: May 6, Ducks at Red Wings, 8 p.m. on FOX Sports Detroit.
*Game 5: May 8, Red Wings at Ducks, 10 p.m. on FOX Sports Detroit and FSD PLUS.
*Game 6: May 10, Ducks at Red Wings, TBD on FOX Sports Detroit.
*Game 7: May 12, Red Wings at Ducks, TBD on FOX Sports Detroit.
(* if necessary)
Coverage includes Red Wings Live, 30 minutes prior to and immediately following all FOX Sports Detroit telecasts. Red Wings Live postgame shows on Saturday and May 6 will run for an hour.
"Ken Daniels & Mickey Redmond with you" .....i to rozumiem.....pięknie po prostu
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 42 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1692 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2013-05-01, 06:52
Naprawdę nie rozumiem dlaczego po niezłej pierwszej tercji gdzie teoretycznie można było spodziewać się największych kłopotów na kolejne odsłony wyjechaliśmy totalnie wystraszeni i zagubieni.
Ciężko usadowić się w tercji obronnej rywala jeżeli w zasadzie 1 napastnik ma size & speed.
Ciężko przekroczyć neutralną skoro brakuje ofensywnych obrońców, którzy potrafią przejechać przez nią z krążkiem bądź uruchomić napastnika dokładnym podaniem.
Zbyt wielu naszych graczy ponownie na lodzie zwyczajnie nie ma gdy przychodzą PO żeby myśleć o zwycięstwie.
Brawo dla Howarda, wybronił dziś chłop wszystko co mógł.
Ulubiony Zawodnik: Lucas Raymond
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 39 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 3610 Skąd: LS|PL
Wysłany: 2013-05-01, 16:27
Ściemniać nie będę. Nie dałem rady wytrzymać do początku spotkania. Sądziłem, że jak się ogarnę dzisiaj. To oglądnę go na spokojnie. Teraz już wiem, że zwyczajnie nie chcę.
I brak mi słów. Niestety Skrzydła powróciły do miernego poziomu ze sporej części sezonu regularnego. A nie chcę wskazywać palcem, kto najbardziej spóścił z tonu. Roggi we wpisie wyżej ma sporo racji. Psychologia odgrywa podstawową rolę. Podopieczni Babcocka MUSZĄ się pozbierać. Oczekujcie zmian w składzie.
Notabene Perry to prawdziwa szmata...
Całe szczęście, że Howard nie skończył tak jak Malarchuk.
bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 38 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2245 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-05-01, 21:34
Jak tak patrzyłem na ten mecz z Ducks to nie mogłem się oprzeć wrażeniu że Skrzydła nie mają za bardzo pomysłu jak się dobrać do Kaczek. Niby coś tam się Skrzydła starały zrobić , ale wyglądało to na takie granie bez wiary na zasadzie " a może się uda" Ciężko jest tak wygrać w PO z kimkolwiek. W sumie szkoda ciężkiej pracy Howarda , który był wczoraj naprawdę świetny. Przy tak dużej liczbie błędów w defensywie , to cud że skończyło się na 1-3 bo mogło być dużo gorzej.
Faktycznie pierwsza tercja nie była zła w wykonaniu Skrzydeł i nie wiem czy pozniej przyszło odprężenie czy co.. a może BB zaczął klnąć i Ducks się wspięli na swoje wyżyny , ale im dłużej trwał mecz , tym bardziej uchodziło powietrze ze Skrzydeł. Dość przeciętnie grały nasze największe gwiazdy niestety... Dats z Zettą jakoś specjalnie nie olśnili a Franzen z Flipem bardziej się snuli po lodzie , niż stwarzali jakieś zagrożenie..
Trzeba też popracować nad special teams , bo w PO nie wolno tracić tak łatwo bramki jak przy pierwszej bramce Kaczek.
Nie wiem czy widzieliście , ale Getzlaf mimo prowadzenia cały się gotował... Niech Babs szepnie słówko Tootoo , by w game 2 walnął hitem gościa , to może pomóc w wyprowadzeniu go z równowagi...
O Perrym nie chcę mi się gadać.. kretyn jak nie wiem...
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 42 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1692 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2013-05-02, 02:17
Kaczki zagrały w moim odczuciu dość przeciętny mecz. Też wyglądali na mocno niepewnych siebie, ale gdy po pierwszej tercji zobaczyli, że diabeł nie taki straszny jak go malują to ruszyli na nas z impetem i zupełnie się pogubiliśmy.
Przed meczem numer 2 sztab bedzie miał niezły zgryz.
Ulubiony Zawodnik: Pavel Datsyuk
Za Red Wings od sezonu: 2003/04
Wiek: 40 Dołączył: 27 Cze 2012 Posty: 1645 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-05-02, 10:00
Roggi Twoja wizja pozostanie tylko wizja, ktora sie nie urzeczywistni. Babs nie rozdzieli Magika i Zetki a Cleary na pewno nie zagra w bottom six, zwlaszcza po wtorkowej bramce W I linii pewnie zagra Z i Magik i przypuszczam, ze Abby tez. Ale pofantazjowac mozemy
Ulubiony Zawodnik: Nicklas Lidstrom, Todd Bertuzzi, Chris Osgood
Za Red Wings od sezonu: 2000/2001
Wiek: 34 Dołączył: 16 Kwi 2010 Posty: 252 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-05-02, 22:05
Pierwszy mecz mocno mnie zawiódł, chociaż nie można powiedzieć, żeby kaczki nas rozjechały, a patrząc na to co graliśmy przez ostatnie 40 min tak właśnie powinno się stać. Plusów nie było dużo, ale na pochwały zasłużył Howard i 3 linia, która robiła najwięcej zamieszania w ofensywie (szczególnie Nyquist z Brunnerem, bo Anderson wyglądał na odrobinę zagubionego). Ich postawa może być kluczowa w tej serii, więc dobrze widzieć, że nie zjadła ich Play offowa trema.
W Game 2 potrzebujemy lepszej gry Euro Twins, bo umówmy się, bez ich dobrej postawy daleko nie zajedziemy. Cieszy na pewno powrót Berta i chociaż w 4 linii nie będzie miał pewnie wiele okazji do pokazania się w ofensywie, to i tak na bank się przyda.
_________________ Like I always say, there's no "I" in "team." There is a "me," though, if you jumble it up.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum