Punkty: Henrik Zetterberg 59 Teemu Selanne 59 Bramki: Johan Franzen 26 Corey Perry 34 Asysty: Pavel Datsyuk 43 Teemu Selanne 37 Kary: Kyle Quincey 68 Corey Perry 94 Plus/Minus: Ian White 28 Saku Koivu 13
Patrick Eaves
Pavel Datsyuk
Jonathan Ericsson
Dan Ellis
31 - Joey MacDonald
8 - 4 - 1 - .918 - 2.01 - 0
1 - Jonas Hiller
26 - 25 - 11 - .910 - 2.57 - 3
W - P - R - SV% - GAA - SO prawdopodobni bramkarze na mecz
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 42 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1692 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2012-03-15, 11:22
Wcielamy w zycie szatanski plan zajecie 6 miejsca i gry w pierwszej rundzie ze zwyciezca Pacyfic . Choc patrzac na nasz najblizszy grafik nawet specjalnie nie bedziemy musieli sie "starac".
bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 38 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2245 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-03-15, 21:37
Co za traumatyczny mecz. Właściwie Skrzydlaci w tym meczu nie zrobili nic , by wygrać ten mecz.
Spodziewałem się , że gra takim blokiem obronnym przez dłuższy okres czasu sprawi , ze będziemy tracić łatwo bramki , ale nie spodziewałem się tak słabej postawy naszych obrońców. Najgorsze jest , to ze najsłabiej graja nasi teoretycznie najlepsi obrońcy. Kronwall jest zupełnie zagubiony i łatwo daje się ogrywać. Podobnie ma się sprawa z Whitem , który nie radzi sobie zupełnie. Stuarta w ogóle nie widziałem w ostatnich meczach , by zrobił coś pozytywnego Po takich meczach , jak z Ducks boję się co będzie , gdy Lidstrom zawiesi łyżwy na kołku... Smith się musi jeszcze dużo uczyć i jeszcze sporo błędów będzie robił , bo gdzieś musi zbierać doświadczenie.
Najbardziej uderza bierność Skrzydeł zarówno w obronie jak i ataku. Babs nawołuje do grania bardziej fizycznie i cięższej pracy na lodzie a na lodowisku wygląda , to fatalnie.
Ostatnie mecze zagraliśmy żenująco słabo o PP nie mówię , bo ten element u nas nie istnieje. Z taka grą nie mamy czego szukać z Sharks.
Za Red Wings od sezonu: 1999/2000
Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 164
Wysłany: 2012-03-15, 22:44
Brak słów, na mecz z kings i ducks.
Meczu z ducks nie widziałęm, i po wyniku nawet widzieć nie chce, skróty wystarczą.
Powtarzam się teraz, ale kiedy widzę że White jest ZAWSZE przy praktcznie każdej straconej bramce, obok bramkarza, to mnie coś chyta ;f
On nic nie robi, nasza cała obrona, praktycznie nic nie robi, jesteśmy bezradni, i też zaczynam się bać co to będzie jak lidasa nie będzie...
Oby jak najszybciej wracali podstawowi gracze...
A i oby rekiny nie wpadły na kretyński pomysł awansowania do PO, bo się zdenerwuję
_________________ Winning isn't everything, it's the only thing
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 42 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1692 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2012-03-16, 16:08
Przynajmniej wiem co wyroznia gracza wybitnego. Potrafi on sprawic, ze partner z formacji wyglada duzo lepiej niz rzeczywiscie ma to miejsce. Zobaczcie jaka padake pod nieobecnosc Dacjuka i Lidsa graja Bert i White.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum