[Jan]

Niestety przygoda zakończyła się w 7 meczu .
Jak wiadomo mecz ten rządzi się secyficznymi atrybutami tzn. jest to loteria , o wyniku często decyduje szczęście , należy wystrzegać się błędów choć wiadomo jakie to trudne w takim spotkaniu.
U nas niestety szczęścia zabrakło a za błędy w grze należy uznać 3 słabe PP (2 strzały oddane w PP TRAGEDIA !!!) oraz prawdopodobnie kluczową stratę Zetty przy wyprowadzaniu krążka (bramka na 2-0 dla ).

Mimo wszystko jestem dumny ,że prawie odwróciliśmy losy tej serii i prawie zapisaliśmy się na kartach historii jako 4 drużyna , która wygrała serię przy stanie 0-3 dla przeciwnika.

Brawo jesteśmy z Was dumni i dziękujemy za dużo serca włożonego w walkę na tafli.


p.s.
Dla nas rzeczywiście jak pisali przedmówcy : WY JESTEŚCIE MISTRZAMI !!!!!!

[palo]

Pisząc o Jirim zapomniałem dodać, że skutecznie zheadshotował Cleary'ego. Myślicie, że dostanie za to zawieszenie na przyszły rok?

Dużo ludzi pisze o tym, że to była seria na miarę finału. Chyba faktycznie ciężko będzie zagrać lepiej.

[bukaj22]

Świetna seria w , której decydowały detale. Szkoda , że nie udało się awansować , ale z drugiej strony jestem bardzo dumny z chłopaków , bo wyciągnęli tą serię do game 7 i pokazali ogromny charakter.Ten mecz był tak wyrównany , ze równie dobrze mógł się zakończyć odwrotnym wynikiem na nasza korzyść. Naprawdę wielkie słowa uznania dla zespołu , za to co zrobił w tym sezonie. Jesteście WSPANIALI i bardzo was szanujemy !
Wielkie brawa , dla Skrzydlatych.

Co do personaliów , to myślę , że na to przyjdzie czas

Teraz trzeba Skrzydlatym podziękować , za wspaniały sezon. Pełen wzruszeń i szczęśliwych chwil.

Życzyłbym zarówno sobie jak i wszystkim kibicom Red Wings , aby w nowym sezonie omijały Skrzydlatych kontuzje. Zobaczcie jak kontuzje przetrzebiły ten zespół w samych PO {nie wspominając RS} , a mimo tego Skrzydlaci walczyli fantastycznie.

Możemy iść z podniesiona głowa i patrzeć optymistycznie w przyszłość. Młodzież nam dojrzewa i nabiera doświadczenia i wierzę , ze za rok Stan trafi w nasze ręce , gdy mieszanka rutyny z młodością eksploduje pełna barwa.

Mam też nadzieję , że Kapitan zostanie na kolejny rok...

[Lurtzek]

[redwingsfan]

zobaczcie jak niewiele brakowało w tych meczach przegranych - szkoda meczu nr 1 i meczu nr 3 (dwa OT) - żal jest bo jednak liczyłem na mecze z VAN
ZAPESZYLIŚCIE Panowie tym Next Game - było juz napisne na stronie że gramy z VAN
było tak blisko, tak pieknie w końcówce strzelił Dats - żal dupę ściska normalnie

[palo]

Może w siatce nie widziałem ale widziałem odchyloną głowę Niemiego, który bardzo bardzo nie chciał dostać tym w twarz ani chociaż w ucho Były lepsze szanae niż akurat ta.

Nie sądzicie, że Modano byłby lepszy niż Hudler? Ja wiem, że oni w sztabie tam wiedzą więcej i najwyraźniej Modano po prostu nie dawał rady kondycyjnie (śmiali się w Puck Daddy Radio, że dyszał jak szalony po każdej zmianie w meczu 6 ). Strasznie mnie Hudler rozczarował - jakoś nie mogę tego przeżyć

[Roggi]

Taki to juz chyba moj zasrany los kibica. Ile to juz takich porazek w roznych dyscyplinach sportu odchorowalem . Najpierw slaby poczatek, pozniej heroiczna pogon i gdy juz zyjesz nadzieja, ze moze jednak, jak to bedzie pieknie jak sie uda - brutalny koniec.

Moim zdaniem ta seria zostala przegrana jeszcze w RS. Suma sumarum zadecydowala przewaga wlasnego lodowiska, a gdy pod koniec sezonu zasadniczego byla okazja zapewnic sobie 2 miejsce w konferencji to dawalismy dupy na prawo i lewo. Jeden mecz wiecej w JLA i dzis radosci nie byloby konca.

Druga sprawa to niedobor klasowych strzelcow w zespole. Jedyny zawodnik tego typu (Franzen) akurat musial wyleciec ze skladu. To dobrze, ze mamy tak uniwersalnych graczy, ale jeden snajper wiecej bardzo by sie jednak przydal.
Rok temu Pavelski, a w tym naszym katem byly mlode lisy pola karnego:Setoguchi i Couture. Mozna bylo miec nadzieje, ze kims takim po naszej stronie bedzie Hudler i Modano. Pierwszy zawiodl kompletnie, a do drugiego nie mam nawet pretensji.

Zostaly jeszcze trzy serie do obejrzenia, choc juz niestety tylko z pozycji fana NHL

Na dobre i na zle Panowie .

[Paweł]

Już chyba lepiej byłoby przegrać serię 0:4, człowiek by pobluzgał, powkurzał się, i tyle. A tak to żal, żal, żal...

[palo]

Chodziło mi o to, że w tych PO ciężej będzie o lepszą serię - ciężej będzie innym zespołom ( , , , ) zagrać lepiej. Oczywiście, że mogą zagrać lepiej

[palo]

http://www.wingingitinmot...s-to-feel-proud

Cytat:

IV - 5 words on why the Wings should move east - Wings, Sharks, Stanley Cup Final.

[Tomasz]

[palo]

Pierwszy raz w historii 6/7 meczów zakończyło się różnicą jednej bramki. Pozostałe spotkanie też można uznać za 1-bramkowe bo EN możemy nie liczyć. Najbardziej zacięta, wyrównana seria od dawien dawna, bez zbytnich kontrowersji poza lodem (gutless, gutless Marleau ), bez wykluczeń, których było wcześniej sporo w PO.

Tampa wczoraj pokazała, że potrafi zespół pojechać - mecz nie był wcale taki emocjonujący. Szybkie 3:0 i perfekcyjna egzekucja tego ich słynnego 1-3-1.

Nie mówię, że poziom danej drużyny na pewno nie będzie większy - chodzi mi o całą rywalizację.