| Terminarz | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Grupy | Statystyki | Rejestracja | Zaloguj |

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Zion
2011-06-21, 17:42
GAME 77 - St. Louis Blues : Detroit Red Wings
Autor Wiadomość
Lurtzek 


Ulubiony Zawodnik: Moritz Seider, Sergei Fedorov
Za Red Wings od sezonu: 1995-1996
Wiek: 34
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 2393
Skąd: Żagań
Wysłany: 2011-04-02, 11:46   

rethon napisał/a:
Nagle? powiesz mi że wcześniej nie zauważyłeś, że brakuje nam porządnego bramkarza? to co się stało w St.Louise, i nie tylko tam, pokazało że od dawna brakuje nam bramkarza.


W PO 08 Ozzie swoją postawą miażdżył, potem w sezonie 08/09 mieliśmy tak wyładowany skład, że w regularce nikomu nie chciało się grać w obronie. Mimo to jak przyszedł odpowiedni czas to Ozzie przełączył PO switcha i znowu była miazga. Przyszedł sezon 09/10 i Osgood'owi zaczęły doskwierać kontuzje, zatem zajął się wraz z Bedardem szkoleniem Howarda. To + olbrzymia liczba startów powodowała stały wzrost zarówno statów jak i pewności sebie Howarda - fenomenalny sezon zakończył nominacją do Caldera (Rask jej nie otrzymał).
Teraz JimmaH zalicza sophomore ale należało się tego spodziewać.
W systemie mamy paru młodych bramkarzy, który jeszcze mają sporo pracy nad sobą, a McCollum nie powinien jeszcze wystąpić w tym meczu - jest po prostu za młody, a na ławie znalazł się z przyczyn awaryjnych i z tych samych przyczyn znalazł się na lodzie.

Zatem wnioski: nie, nie mamy problemów na tej pozycji i mieć nie będziemy w najbliższym czasie a takie mecze się zdarzają każdej drużynie niestety. Problem to będziemy mieli dopiero jak Super Szwed powie dość, ale wtedy to dziury będziemy mieli wszędzie ;)

bukaj22 napisał/a:
Bramkarz to na tyle newralgiczna pozycja , ze od niej zależy więcej niż od obrońcy i o ile można obrońcę wymienić bez większego uszczerbku dla zespołu , o tyle zmiana bramkarza wiąże się z większym ryzykiem.


Z tym się nie zgodzę, że pozycja bramkarza to newralgiczna pozycja. Rzucasz Bukaj same przetarte frazesy :P We współczesnym NHL decyduje głębia składu, a na bramce można dzięki temu oszczędzić masę kasy i postawić jakiś "ręcznik" byle tylko nie odwalał "toskali" (najlepszym przykładem są zeszłoroczne finały, gdzie obaj finaliści grali właśnie ze wspomnianymi "ręcznikami") ;) A jak zawala mecz taki bramkarz? Mamy przecież drugą "oszczędność" na ławce, która może mieć akurat dzień konia ;)
_________________

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Design by Forum Komputerowe
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 12