bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 39 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2245 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-05-06, 08:14
Szok i frustracja odnosnie tego meczu mijają , mozna cos napisać. Generalnie frajerska porazka niestety nie pierwsza naszej druzyny. Stuart mówił przed 3 tercja by grać madrze krążkiem ale chyba za bardzo to nie wyszło... Z przebiegu tej serii spokojnie mogło być 2-1 dla nas. Nie wiem czy w historii ktos wyciagnął z 3-0 w serii? Ogólnie bardzo ciężka sprawa ale nie mamy nic do stracenia i nie ma co kalkulować. Trzeba pokazać najlepszy hokej jaki potrafimy i bezwzglednie wygrać game 4 , a i zwycięstwo w pavilonie nie jest czymś nadludzkim. Generalnie to prawda , ze Culture nie powinien zdobyć tego gola ale Howard ma prawo puszczać takie gole. Najbardziej chyba boli to , ze San Jose dziś nic ciekawego nie grali i byli do ogrania ze spokojem. W dodatku , mieli u nas jeden z gorszych współczynników zwycięstw w PO bo zaledwie 10 % i wygrali... Ale nie mozemy płakać głowa do góry , kije w dłoń i trzeba pokazać co warte sa skrzydła. !
Ulubiony Zawodnik: Lucas Raymond
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 40 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 3666 Skąd: LS|PL
Wysłany: 2010-05-06, 11:43
bukaj22 napisał/a:
Szok i frustracja odnosnie tego meczu mijają , mozna cos napisać. Generalnie frajerska porazka niestety nie pierwsza naszej druzyny. Stuart mówił przed 3 tercja by grać madrze krążkiem ale chyba za bardzo to nie wyszło... Z przebiegu tej serii spokojnie mogło być 2-1 dla nas. Nie wiem czy w historii ktos wyciagnął z 3-0 w serii? Ogólnie bardzo ciężka sprawa ale nie mamy nic do stracenia i nie ma co kalkulować. Trzeba pokazać najlepszy hokej jaki potrafimy i bezwzglednie wygrać game 4 , a i zwycięstwo w pavilonie nie jest czymś nadludzkim. Generalnie to prawda , ze Culture nie powinien zdobyć tego gola ale Howard ma prawo puszczać takie gole. Najbardziej chyba boli to , ze San Jose dziś nic ciekawego nie grali i byli do ogrania ze spokojem. W dodatku , mieli u nas jeden z gorszych współczynników zwycięstw w PO bo zaledwie 10 % i wygrali... Ale nie mozemy płakać głowa do góry , kije w dłoń i trzeba pokazać co warte sa skrzydła. !
Go Wings !
Oczywiście, ale zdarzyło się to tylko dwa razy. 1942 - Toronto Maple Leafs oraz w 1975 roku New York Islanders. Wypada tylko wykrzyczeć:
New History Will Be Made!
W formie ciekawostki. Skrzydła przegrywały 0-3 w serii dziewięciokrotnie w swojej historii. Ośmiokrotnie have been swept, natomiast raz przeciwnicy na dokończenie dzieła potrzebowali aż siedmiu spotkań (1945 vs. Toronto), więc było blisko.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum